Autor |
Wiadomość |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:26, 30 Wrz 2006 |
 |
Którego pałkera wolicie? Ja się nie mogę zdecydować. Cliff naparzał we wszystko co miał wokół siebie, a Nicko gra trochę oszczędniej, za to rzadko się myli. Jak to powiedział Harry "Nicko tworzy perkusyjne riffy". Mój głos powędruje jednak do Nicko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:31, 30 Wrz 2006 |
 |
Dla mnie gra Burra jest taka jakas dziwna,nie pasi mi, wole Nicka, nie to ze Cliff jest zly,ale tak jak mowie,wole gre McBraina
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:32, 30 Wrz 2006 |
 |
A co sądzisz o kompozycjach obu panów?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 12:27, 30 Wrz 2006 |
 |
Czy ja wiem czy Nicko gra oszczedniej,hehe widac tak trzeba, a Cliff sam nie wiem po prostu nie odpowiada mi ta gra. Kompozycje Nicka sa takie bardziej ''pelniejsze''
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:21, 30 Wrz 2006 |
 |
Mam na myśli utwory skomponowane przez obu panów...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
nomad
7th son
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:00, 30 Wrz 2006 |
 |
Wole gre Clive'a Burra , miał niesamowitą siłe uderzenia i czasem grął jak prawdziwy szaleniec, z nim w składzie Ironi zawsze grali mocno,ostro i energetycznie,a największą klase pokazał na Killers i Numberze...wiadomo Nicko tez miał swoje wielkie chwile(SiT,7thSon),ale gra troszke spokojniej,przynajmiej na ostatnich albumach.
Ale to wspaniały człowiek i w Maiden jest niezastąpiony.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:02, 30 Wrz 2006 |
 |
nomad napisał: |
Wole gre Clive'a Burra , miał niesamowitą siłe uderzenia i czasem grął jak prawdziwy szaleniec, z nim w składzie Ironi zawsze grali mocno,ostro i energetycznie,a największą klase pokazał na Killers i Numberze...wiadomo Nicko tez miał swoje wielkie chwile(SiT,7thSon),ale gra troszke spokojniej,przynajmiej na ostatnich albumach.
Ale to wspaniały człowiek i w Maiden jest niezastąpiony. |
A mi własnie ta sila uderzenia Cliva nie pasuje, nie trawie tego,nie wiem czemu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
IronMike
Administrator
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Nie 8:02, 01 Paź 2006 |
 |
Obu panow lubie i cenie wiec nie oddam glosu na nikogo
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paul DiAnno
Killers
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 15:05, 02 Paź 2006 |
 |
Z Tego co wiem to jego imie sie pisze Clive...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlotte
The Clansman
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Somewhere in Time
|
Wysłany:
Pon 15:12, 02 Paź 2006 |
 |
burr lubi nawalac po bębnach , ale nicko woli mocniejsze uderzenie i bardziej spokojniejsze. własnie nawalanki brakuje mi u nicka a u burra wyrafinowania
chociaż zaglosowalam na cliva , może dlatego że moim ulubionym bębniarzem jest facet z metallici... ale serio nicko nadaje się do wolnych melodyjnych utworów, patetycznych, ale w szybkich galopadach się nie sprawdza buu!! gdyby nie to to by mi pasił a szybkich utworków w repertuarze maiden jest zdecydowanie więcej niż "kołysanek"...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
lord
The Wicker man
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:43, 10 Paź 2006 |
 |
Oczywiscie, ze glosuje na Nicko, ma on o wiele lepsza technike, bardzo podoba mi sie jego styl gry, jest taki lekki, widac, ze jest bardzo dobry techniczenie. A poza tym kiedys slyszalem, ze Bruce powiedzial , ze Nicko jest w stanie zagrac wszystko, bo jest tak dobrym bebniarzem. A i jeszcze podoba mi sie to, ze na nowej plycie nie zgodzil sie na to by zagrac na podwojnej stopie tak jak go Harris namawial. Ogolnie to bardzo lubie gre na podwojnej, np. Mistrza Lombardo, ale do Iron Maiden to nie pasuje i bardzo dobrze, ze Nicko tak nie postapil.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Harnaś
The Wicker man
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 16:19, 07 Mar 2007 |
 |
Obaj są swietni. Nicko jest lepszy technicznie, Clive ma niesamowite wyczucie. Nie zaglosuje na nikogo bo oboje są u mnie na równi. Szkoda ze zycie Cliva potoczyło sie tak a nie inaczej. Stwardnienie rozsiane to nie jest ciekawa sprawa dla zwyklego czlowieka, a co dopiero dla perkusisty... swietnego perkusisty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Clairvoyant###
The Wicker man
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 11:20, 05 Sie 2007 |
 |
Moim zdaniem obydwaj są świetni , nie wyróżniłbym żadnego...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|