Autor |
Wiadomość |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:45, 29 Wrz 2006 |
 |
Po prostu: humor. Pierwszy żarcik, na dobry początek:
Policjant zapisał się do biblioteki.Pierwszą książką,jaką wypożyczył była książka telefoniczna.
Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
-I jak,spodobała się panu?
-Cóż...Akcja może niezbyt szybka,ale ilu bohaterów!
====================================
Facet w sexshopie
- Prosze mi pokazać ta dmuchana lale
- Prosze bardzo
- Kiedy ja wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:52, 29 Wrz 2006 |
 |
Przychodzi Małgosia do apteki, ledwo sięga do okienka i mówi:
-Poprosze, prezerwatywy. Zgorszona aptekarka:
-Dziecko, nie jesteś za mała? Ty masz jeszcze mleko pod nosem!
Mała wyciera rękawem usta i mówi:
-To nie mleko....
__________________________________________________
Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k**wy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:55, 29 Wrz 2006 |
 |
Dobre...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:56, 29 Wrz 2006 |
 |
Wiem te kawaly trzymam na kompie jako 2 oddzielne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:57, 29 Wrz 2006 |
 |
Hehe!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:01, 29 Wrz 2006 |
 |
No no prawde mowie :]] a tak zeby nie bylo offtopu to :
Mąż zaczytany w Playboyu mówi:
- Wiesz... piszą, że każdy mężczyzna zasługuje na taką kobietę, co potrafi i lubi gotować, sprzątać, zna się na miłości francuskiej i odzywa się tylko wtedy jak się ja o to prosi (szyderczy uśmiech).
- A przeczytaj do końca artykuł. Piszą, że do tego potrzebny jest merc, złota karta kredytowa i willa, baranie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Tutanchamon
The Clansman
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Pią 20:03, 29 Wrz 2006 |
 |
W niebie siedzą święty Piotr i Maryja, są wakacje i św. Piotr mówi do niej:
- Są wakacje - my tu tak siedzimy...pojedźmy gdzieś. Może w góry?
- Eeeee...byłam tam już, poza tym spaść można i w ogóle...
- To może nad morze?
- Też już byłam, a poza tym tyle tam ludzi i brudno...
- A może do Lichenia?
- O! Tam jeszcze nie byłam...
Dodam, że ten kawał słyszałem od księdza
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:05, 29 Wrz 2006 |
 |
Dobre
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:56, 29 Wrz 2006 |
 |
Świetne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:15, 29 Wrz 2006 |
 |
Pijak złowil złotą rybkę. Rybka prosi pijaka:
- Puść mnie a spełnię twoje trzy życzenia.
- No to postaw mi pół litra!
Bach! Jest flaszka! Pijak wypił, pomyślał i mówi:
- Dobra, postaw mi jeszcze raz pół litra.
Bach! Druga flaszka. Pijak wypił i mówi:
- No to teraz postaw mi pół litra i będziemy kwita.
Bach! Jest trzecia flaszka. Pijak wypil, potem takim troche zaćmionym wzrokiem patrzy na pustą flaszkę, potem na rybkę i mówi:
-O, jest nawet zagrycha!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:18, 29 Wrz 2006 |
 |
<hahaha> biedna rybka...
Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi sie do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i bedą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:25, 29 Wrz 2006 |
 |
HaHaHa :Lol:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:26, 29 Wrz 2006 |
 |
Breżniew przemawia.
- Towarzysze syjoniści!
Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął.
- Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują...
==================================================
Przychodzi Buzek do Kwaśniewskiego. Siadają przy stole. Prezydent patrzy na niego ... - marne to, oczka podkrążone, rączki mu chodzą. Kwachu pyta:
- Panie premierze, wygląda pan nie najlepiej, co się stało?
Buzek na to mówi:
- Kurcze Olek dajmy spokój tym konwenansom. Powiedz mi, do cholery, jak ty to robisz?! Otaczasz się samymi fachowcami, ekspertami pod każdym względem, masz kogo do telewizji posłać do każdego programu, twoja kancelaria pełna jest dobrych doradców, prawników, ludzi od mediów, nawet żona ci pomaga i wyciągnie cię z największej opresji itd...., A ja: cały mój gabinet to banda kretynów, moi doradcy to infantylne gnojki, mój sekretariat wypełniają troglodyci. No powiedz, jak ja mam mieć dobre notowania pracując z takim motłochem, no jak!! Olek proszę cię, powiedz mi, jak ty sprawdzasz swoje otoczenie i doradców, żeby się dowiedzieć,
którzy się nadają, a którzy nie??!
(kończył już chlipać Kwachowi w rękaw).
Olek popatrzył i zamyślił się, po kilku sekundach milczenia mówi:
- Dobra, panie profesorze, powiem to panu, bo szkoda mi się pana zrobiło. Po prostu przeprowadzam mały test.
- Test? Jaki test?- pyta Buzek.
- A zaraz go panu zademonstruje.
- RYYYYSIEK !!!!! wola Kwachu.
Po chwili do gabinetu wbiega sapiąc i dysząc Kalisz.
- Słuchaj no Rysiu powiedz swemu prezydentowi taka rzecz: kto to jest jest synem twojej matki ale nie jest twoim bratem?
Kalisz przymrużył oczka i po 4 sekundach mówi:
- To proste, to musze być ja!
- Dobrze, Rysiu, możesz odejść.
Drzwi się zamknęły.
- Widzi pan profesor, sprawdzam w ten sposób każdego z mojego otoczenia. Jak źle odpowie to won!
- Doskonale!- ucieszył się Buzek - Muszę to wypróbować.
Następnego dnia przechadza się Buzek w kuluarach sejmowych i myśli, kogo by tu przydybać i wypróbować. Nagle patrzy, a tu Handke próbuje uciec do sali kolumnowej udając, że nie widzi swojego szefa. Buzek szybkim susem dopadł balustrady i wola go. Chcąc nie chcąc minister edukacji poczłapał do Buzka.
- Mirek powiedz mi, kto to jest - jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
Handke zbaraniał. Po chwili:
- Ależ panie premierze, nie mogę tak od razu udzielić odpowiedzi, to może być bardzo pochopne, musze mieć więcej czasu, myślę, że do jutra mógłbym postarać się żebrać odpowiednie dane i udzielić przynajmniej wstępnej odpowiedzi...
Buzek się skrzywił.
- Dobra, Mirek, do jutra masz czas.
Handke w te pędy pognał do ministerstwa, powołał sztab kryzysowy, zamówił ekspertyzy, analizy. Za pieniądze z rezerwy MEN-u została utworzona specjalna komórka do uporania się z problemem. Siedzą, myślą i nic. Nikomu nic do głowy nie przychodzi. Siedzieli tak aż do rana. W końcu Handke myśli:
- Kurcze, zadzwonię do Balcerowicza- mówią, że to podobno niegłupi facet, może on cos pomoże. Jak pomyślał tak zrobił.
Odbiera zaspany Balcerowicz.
- Panie premierze, mam do pana takie małe pytanie: kto to jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
- Oczywiście, że to jestem ja!!!- wrzasnął Balcerowicz i trzasnął słuchawką. Uradowany Handke biegnie do URM-u, wpada do kancelarii premiera drąc się wniebogłosy:
- Wiem! Wiem!
Z gabinetu wychodzi Buzek.
- No słucham, Mirek, słucham?
- To jest oczywiście Leszek Balcerowicz!
Buzkowi zwęziły się oczy, cały posiniał i wrzasnął.
- WON!!! WON!!! Won stąd ciemna maso!!! To jest Rysiek Kalisz!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pilgrim
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:34, 29 Wrz 2006 |
 |
O no niezla lekturka :]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Isgaroth
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:35, 29 Wrz 2006 |
 |
Ale kawał pierwsza klasa! Dawno się tak nie śmiałem!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|