Autor Wiadomość
Harnaś
PostWysłany: Śro 16:12, 07 Mar 2007   Temat postu:

Płyta należąca do czołówki, 5/10. Moje ulubione kawałki to Sun and Steel (za swietne zwrotki, niezly refren i dobra solo) i Flight of Icarus(za tekst, refren i solowke pod koniec), natomiast Quest for Fire jest dosc slabe.
Charlotte
PostWysłany: Pon 13:44, 23 Paź 2006   Temat postu:

noi cos takiego na samym początku bo potem już jest inaczej na szczęście Laughing
Isgaroth
PostWysłany: Nie 13:46, 22 Paź 2006   Temat postu:

Zwracam honor Charlotte. Masz rację. Już znalazłem to "coś".

(Chodzi Ci o :

-Tropper: You'll take my life but I'll take yours too
-Halloweed: When the priest comes to read me the last rites ?)
Charlotte
PostWysłany: Sob 16:34, 21 Paź 2006   Temat postu:

Isgaroth napisał:
Charlotte napisał:
Cytat:
Rozpoczyna ją bardzo melodyjna kompozycja "Where Eagles Dare"

w takim razie dlaczego jej nie lubisz isgaroth Surprised
poza tym czy ktoś zauważył że the trooper ma takie same wejście jak hallowed be thy name?? i w jednym i w drugim bruce akapella wykrzykuje kolejne linijki tekstu i zespół przerywa tylko własnymi wstawkami., nie podoba mi się kopiowanie pomysłu.. Neutral


Nie mówię, że mi się nie podoba wersja w studiu, tylko na żywo.

A co do porównania HbtN, do Trupa, to powiem jedno:

LaughingLaughingLaughing

dobra dobra śmiech to zdrowie Laughing ulżyło ci??
ale poważnie odpowiedz mi na pytanie: czy nie jest tak jak napisałam?? czy myślisz że pisałabym taki zarzut tylko po to żeby sobie posta nabić?? nie trzeba się uważnie w słuchiwać wystarczy przesłuchać pierwsze dwie minuty by wyłapać to podobieństwo o którym mówiłam
Isgaroth
PostWysłany: Pon 20:04, 16 Paź 2006   Temat postu:

Uła... U mnie Piece, Powerslave i Tnotb są prawie na równi. Każda z nich ma 6 (w sumie 666) Very Happy
Szajba
PostWysłany: Pon 18:49, 16 Paź 2006   Temat postu:

woel ją od następnej plyty ale przy poprzedniczce wypada slabo Razz 4+
Isgaroth
PostWysłany: Pon 18:41, 16 Paź 2006   Temat postu:

Charlotte napisał:
Cytat:
Rozpoczyna ją bardzo melodyjna kompozycja "Where Eagles Dare"

w takim razie dlaczego jej nie lubisz isgaroth Surprised
poza tym czy ktoś zauważył że the trooper ma takie same wejście jak hallowed be thy name?? i w jednym i w drugim bruce akapella wykrzykuje kolejne linijki tekstu i zespół przerywa tylko własnymi wstawkami., nie podoba mi się kopiowanie pomysłu.. Neutral


Nie mówię, że mi się nie podoba wersja w studiu, tylko na żywo.

A co do porównania HbtN, do Trupa, to powiem jedno:

LaughingLaughingLaughing
Charlotte
PostWysłany: Pon 14:38, 16 Paź 2006   Temat postu:

Cytat:
Rozpoczyna ją bardzo melodyjna kompozycja "Where Eagles Dare"

w takim razie dlaczego jej nie lubisz isgaroth Surprised
poza tym czy ktoś zauważył że the trooper ma takie same wejście jak hallowed be thy name?? i w jednym i w drugim bruce akapella wykrzykuje kolejne linijki tekstu i zespół przerywa tylko własnymi wstawkami., nie podoba mi się kopiowanie pomysłu.. Neutral
Kazuya
PostWysłany: Pią 16:24, 13 Paź 2006   Temat postu:

Nieźle wykonana, wpada w ucho.
3/6.


Stop! Nie piszcie jeszcze słów krytyki dla mnie, to tylko żart ;P
5/6, nic nie jest genialne. Sądze jednak że twórcy byli prowadzeni jakąś boską ręką, bo płyta wyszła im cudnie. Trooper jest szczególnie charakterystyczną piosenką.
IronMike
PostWysłany: Pią 13:36, 13 Paź 2006   Temat postu:

Super płyta i tyle, a najlepsze utwory to legendarny trooper, revelations i filght of icarus Very Happy
nomad
PostWysłany: Czw 23:45, 12 Paź 2006   Temat postu:

Praktycznie bezbłędna płyta .Najlepsze single w historii, początek komponowania dla Bruce'a ,które wtedy zespołowi sie bardzo przysługiwało.
Pilgrim
PostWysłany: Pon 12:52, 02 Paź 2006   Temat postu:

Dla mnie ocena 6 i pisac wiecej nie musze na teat tej plyty,ocena sama za siebie mowi.
Isgaroth
PostWysłany: Nie 20:36, 01 Paź 2006   Temat postu: Piece of Mind

Moim zdaniem "Piece of Mind",to jedna z najlepszych płyt Iron Maiden.
Rozpoczyna ją bardzo melodyjna kompozycja "Where Eagles Dare". Z kolei tą, rozpoczyna "szalone" wejście Nicka. Od początku wiemy, że do zespołu wdarł się szaleniec:). W skali szkolnej (1-6) 5-.

Następna pieśń, bo tylko to słowo przychodzi mi na myśl, gdy mam opisać to dzieło, to "Revelations". Świetny riff, bass (szczególnie w zwrotkach) nieoczekiwane zmiany tempa, ogniste solówki, standardowo nieziemski głos mojego ulubionego wokalisty (pomijając Marcina Żabę Millera z zespołu Boys) Bruce`a Dickinsona, tworzą z Revelations arcyfantastyczne dzieło, którego nie sposób zapomnieć. W skali szkolnej 6.

Trzeci z kolei utwór to "Flight of the Icarus". Opowiada o Dedalu i Ikarze, znanych nam z mitologii Greckiej. Słuchając tej kompozycji mam wrażenie, że została ona napisana pod Bruce`a. Nie znam żadnej innej piosenki, w której jego wokal błyszczał by tak bardzo. Szczególnie poraża końcówka, w której Dickinson ciągnie jeden dźwięk przez 12 sekund. Na cały utwór składają się jeszcze świetny riff, i dwie piękne solówki (jedna między drugą zwrotką, a refrenem, a druga pod koniec, w czasie popisu Bruce`a) i zespołowe chórki. W skali szkolnej 5.

Następny utwór, to "Die With Your Boots On". Wersja studyjna, jest bardzo dynamiczna, wydaje się radosna (mimo tytułu i tekstu opowiadającego o apokalipsie), ale nijak ma się w porównaniu z wersją koncertową, nagraną na "Life After Death". Brakuje mi w niej wołania Bruce`a do publiki:
"If You Gonna Die? If You gonna Die? DIE WITH YOUR BOOTS ON!"
Bardzo melodyjny refren i ogniste solówki, powodują, że wystawię tejże piosence ocenę 5-.

Piąta już kompozycja nosi tytuł "The Trooper". Wątpię, czy ktokolwiek, kto zna Iron Maiden, nie zna tej piosenki. Wszelka rekomendacja wydaje mi się zbędna. To jeden z najgenialniejszych utworów, jaki Steve Harris napisał. Piękna solówka, w której wykorzystano patent Tonnego Iommiego, czyli nagrywanie dwóch sol na raz (łatwo zauważyć Np. na Rock In Rio, gdzie na raz grają Adrian i Janick), świetny riff, wspaniale interpretowane kolejne wersy przez Bruce`a tworzą z tej piosenki arcydzieło. W skali szkolnej 6!!

"Still Life" - taki tytuł nosi szósta kompozycja na tymże krążku. Jest to piosenka napisana przez Dave`a Murraya. Zaczyna się od fragmentu monologu Nicka, które, jak podaje książka "Run To The Hills", nagrał po spożyciu pewnej ilości alkoholu, w którym mówi "Witaj! Stwór o trzech głowach, powiedział, żebyś nie mieszał się w sprawy, których nie rozumiesz...". Co do utworu mam do niego mieszane uczucia. Z jednej strony, zachwyca ciekawym riffem i świetnym wokalem, natomiast z drugiej staje się nieco monotonny.
Mała ciekawostka: gdy się dobrze przysłuchamy, na samym końcu utworu usłyszymy cichutkie "Yeah!". W skali szkolnej 4+.

Kolejna piosenka nosi tytuł "Quest for fire". Bardzo podoba mi się w niej refren, solówki i praca basu. Natomiast reszta, wydaje się być pisana na odczep się. Zastosowano w niej chórki, jednakowoż nie trzymają one poziomu zaprezentowanego Np. w Filght Of The Icarus. W skali szkolnej 4.

"Sun And Steel" to ósma piosenka na płycie. opowiada o japońskim Samuraju. Pod względem muzyki, bardzo przypomina mi „Run To The Hills”. Galopatki w zwrotce, melodyjny refren, piękna solówka. Bardzo dobra piosenka, której przyjemnie się słucha. W skali szkolnej 5.

Ostatnia piosenka na płycie, nosi tytuł „To tame a Land”. Została napisana na podstawie książki Franka Herberta, Pt. „Diuna”. Początkowo utwór ten miał się nazywać tak jak książka, jednakowoż pisarz nie zgodził się na to i zagroził zespołowi podaniem do sądu i wstrzymaniem sprzedaży płyty.
Pod względem muzycznym, piosenka podoba mi się. Świetna współpraca gitar, dynamiczny bas, doskonałe bębny i Bruce na swoim zwykłym poziomie. W skali szkolnej 5+.

„Piece Of Mind” to znakomita płyta. Słucha się jej bardzo przyjemnie, zarówno w domowym zaciszu, jak i na koncertach.
W skali szkolnej, bardzo mocna szóstka.



Tą samą recenzję umieściłem na forum sanktuarium, żeby nie było...

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group