Autor Wiadomość
Isgaroth
PostWysłany: Sob 13:34, 14 Paź 2006   Temat postu:

A ja:
1. Skandynawia
2. Polska
3. Brazylia

Very Happy
Pilgrim
PostWysłany: Sob 10:57, 14 Paź 2006   Temat postu:

Oczywiście, Polska również nie jest złą publicznością,stawiam ją odrobinkę niżej od Brazylii
Isgaroth
PostWysłany: Sob 10:55, 14 Paź 2006   Temat postu:

No i Polska! Wink
Pilgrim
PostWysłany: Pią 18:28, 13 Paź 2006   Temat postu:

Isgaroth napisał:
Zgodzę się z panami powyżej. Gdyby na LaD było 250 tys. gardeł, to z pozycji "kultu" awansował by na "relikwię". Amen.


Dokladnie:beer: ale i bez 250 tys. LAD jets swietny

nomad a mnie sie wydaje ze jednak rowniez chodzi o ilosc gardeł Wink ale wiadome jest ze wiara z Brazylii jest niezastąpiona,jak rowniez Anglia Razz
nomad
PostWysłany: Pią 18:19, 13 Paź 2006   Temat postu:

Może nawet nie chodzi o ilośc gardeł co o ich narodowośc, bo wiadomo żę publika w USA to nie są najlepsi headbangerzy, Brazylia i ANglia sie głównie liczy, koncerty z Donington ,Reading czy Hammersmith były świetne.
Isgaroth
PostWysłany: Pią 18:16, 13 Paź 2006   Temat postu:

Zgodzę się z panami powyżej. Gdyby na LaD było 250 tys. gardeł, to z pozycji "kultu" awansował by na "relikwię". Amen.
Szajba
PostWysłany: Czw 23:44, 12 Paź 2006   Temat postu:

RiR ti swietny jkoncert ale niedorasta LAD do piet ! imo oba swietne!
nomad
PostWysłany: Czw 23:39, 12 Paź 2006   Temat postu:

Wg.mnie Maiden lepsze koncertówki nagrywał w latach '80, RiR jest kultowe dzięki publicznosci, gdyby LAD wydano nie w Long Beach a w Rio to dopiero by była świetna rzecz.
LAD jest kultowe dla fanów Maiden z lat '80 ,zwłaszcza w Polsce bo to pierwsza dostępna płyta, a RiR dla fanów którzy zaczeli słuchać Maiden zaraz po powrocie Bruce'a,mimo że należe do tej drugiej grupy,zawsze bliżej mi do old-schoolowości,więc wole LAD,z tych dwóch, bo Maiden miał też inne koncerty, BoH czy ME...
Pilgrim
PostWysłany: Pon 16:08, 02 Paź 2006   Temat postu:

Jak dla kogo. Nie pobije w czym ??
Paul DiAnno
PostWysłany: Pon 15:00, 02 Paź 2006   Temat postu:

I Tak Żaden Nie Pobije Live After Death Very HappyVery Happy
Pilgrim
PostWysłany: Nie 20:03, 01 Paź 2006   Temat postu:

Tak ale tak czy siak mniej niz w Rio. I To sie liczy hihihi
Isgaroth
PostWysłany: Nie 20:00, 01 Paź 2006   Temat postu:

Właśnie! Czyli różni się publiką. Chociaż Donningyon nie był taki zły pod względem publiki... 110 tys ludu to jest coś... Smile
Pilgrim
PostWysłany: Nie 19:35, 01 Paź 2006   Temat postu:

Nie Nie Nie !! Rozni sie tym ze na Rio spiewa to 250 tysiecy a w Donington znacznie mniej i to jest ta znaczna roznica Wink
Isgaroth
PostWysłany: Nie 18:20, 01 Paź 2006   Temat postu:

Eee... Publiką i gitarami?
Pilgrim
PostWysłany: Nie 18:02, 01 Paź 2006   Temat postu:

to tez. ale jak slysze jak 250 tys ludzi spiewa fear to ciary mi przechodza po calym ciele. Wiesz czym rozni sie Fear z Rio od Tego z Donington ?

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group